Kochani musimy pamiętać ,że dusza nie jest dodatkiem do naszej istoty, nie jest esencją ożywiającą nasze ciało. Po pierwsze primo dusza musi zostać uzdrowiona, twoja dusza musi zostać przebudzona. Zaczynamy od prostych spraw przestajemy robić wszystko, do czego jesteśmy przyzwyczajeni. Czyli do rutyny.Powinniśmy sobie uświadomić ,że jesteśmy istotami .Tm samym często nie znamy śmiertelności, granic i zasad, które Nas otaczają. Powinniśmy zacząc od dostrzegania fundamentalnej różnicy między umysłem, a zdrowym rozsądkiem. Według mnie zdrowy rozsądek to głos duszy, źródła lub archaniołów. Natomist rozum kojarzy mi się z dobrocią, odwagą, zdecydowaną wolą. Analizując dalej umysł szerzy strach, rozpamiętuje stare rany, podważa nasze przekonania, kłóci się z rozumem. Umysł nas zdradza, gdy pojawia się myśl, a żołądek zaczyna się niepokoić. Trochę zahaczyłam o psychologię ,ale jak wiecie studiuję ją i trudno mi pominąć jej perspektywę . Na zajęciach nauczyłam się ważnej rzeczy  jeśli chcesz poznać różnicę, zapytaj swój umysł, co robić. Zadaniem umysłu nie jest dbanie o nas w dobry stan, a wręcz przeciwnie. Zadaniem umysłu jest trzymanie nas pod kontrolą. Trzymanie w izolacji. Wracając do duchowości według archaniołów wola należy do duszy. Niektórzy rodzą się z silną wolą, inni muszą się dużo nauczyć. Patrząc na mądrości filozofii dowiemy się ,że zło nie jest ludzką koncepcją ,zło przyszło wraz z ciemnością. Osobiście dla mnie ciemność to coś innego, coś, co działa w tajemnicy, przez nikogo nierozpoznane. To coś co odziela nas od źródła na tyle ile sami pozwolimy. Przyszłość i tym samym kreowanie jej zależy tylko od nas samych , nikt , ani nic nie ma na nią wpływu Tylko my sami. Poprzez nasz własny rozwój i połączenie z dusza oraz pójście drogą , która jest dla nas wyznacznikiem poprawy , natomiast wszystko zależy od nas czy wejdziemy na nią .