Kochani to fragment z mojej nowej książki , która niebawem wyjdzie .
Pierwszym fundamentalnym krokiem jest nauczenie się akceptowania rzeczy takimi, jakimi są .
Pamiętam zdania mistrzów Zen, którzy powiedzieli: „Jeśli możesz coś zmienić, dlaczego się martwisz, jeśli nie możesz czegoś zmienić, dlaczego się martwisz?”
To jedno z tych zwrotów, które najbardziej mnie zainspirowały i nauczyły akceptować to, co jest. Nauczyłam się ,że mam wpływ na rzeczy, które mogę zmienić, i zaakceptowałam te rzeczy , których nie mogę zmienić.
Przypomina mi się często modlitwa Indian Cherokee „Wielki duch pozwala mi zmienić to, co mogę zmienić i zaakceptować to, czego nie mogę zmienić.
I daj mi mądrość, abym zrozumiał różnicę między nimi. „Osiągnięcie wewnętrznego spokoju nie wynika ze znajomości wszystkiego, nie ma potrzeby, aby mieć wszystko pod kontrolą.
Droga do świadomości jest długa uczmy się iść nią spokojnie, w zgodzie z samym sobą.Po co martwić się przeszłością lub przyszłością?
To w chwili obecnej zasiewasz ziarno przyszłości, więc jeśli martwisz się o swoją przyszłość, powinieneś zatrzymać się i zadbać o swoją teraźniejszość!
Tylko w chwili obecnej możesz osiągnąć prawdziwy wewnętrzny spokój .Jest tylko cisza i to w tej ciszy można odnaleźć spokój. Naucz się żyć w „Tu i Teraz”
Zaakceptowanie tego, że życie jest niekończącą się ścieżką do nauki, przybliży Cię do doświadczenia prawdziwego wewnętrznego spokoju.
Nie spiesz się, czas jest iluzją, żyj chwilą obecną.
Dysponujemy niesamowitymi narzędziami do samodzielnej pracy, z których dwa to wdzięczność i przebaczenie .
To wysokie wibracje, które stanowią klucz do uzyskania dostępu do wymiaru pokoju i błogości.
Dzięki wdzięczności stwarzamy warunki do rozwijania większej wewnętrznej pogody ducha, a przebaczając sobie i innym nie pozwalamy już nikomu niszczyć naszego wewnętrzego spokoju.
0 komentarzy