Dlaczego śmierć jest tak wielkim tabu?
Dlaczego nie porozmawiamy o tym, jak chcemy umrzeć lub jaki pogrzeb chcielibyśmy?
Dlaczego boimy się rozmawiać o tych sprawach z naszymi bliskimi przez całe nasze życie?
Dlaczego uważamy, że dzieci nie powinny brać udziału w pogrzebach?
Przed czym naszym zdaniem ich chronimy?
Często spotykam się z tematem śmierci. Po pierwsze ze względu na charakter mojej pracy jako terapeuty, po drugie dlatego, że praca nad sobą to mój chleb powszedni, a to oznacza, że często poruszam się na głębszych poziomach w podświadomości, gdzie temat śmierci jest jakoś wciąż obecny.
Temat śmierci jest dla nas tabu, ponieważ zmusza nas do odczuwania i postrzegania naszych prawdziwych uczuć, zwłaszcza tych schowanych, wypartych, nieakceptowanych, nieodpowiednich, związanych z nieuleczonymi wspomnieniami.
Czym właściwie są emocje?
Emocje to „jedynie” mowa ciała. Sygnały pozwalające dowiedzieć się, co lubimy, a czego nie, czego chcemy, a czego nie, co z nami działa, a co nie. Nasz ,,serwis danych osobowych,,. Nic dodać nic ująć. Mamy z nimi problem tylko dlatego, że mamy je związane z nierozwiązanymi doświadczeniami z przeszłości, a także mamy na ich temat wiele niezdrowych przekonań z dzieciństwa i nawyków społecznych.
Śmierć jako coś niekontrolowanego, nieoczekiwanego, niepewnego, nadchodzącego znikąd, kończącego się i boleśnie, jest ona oczywiście bardzo niemile widzianym gościem w naszym życiu.
Im bardziej wypychamy temat śmierci z życia, tym bardziej się jej boimy i tym więcej bólu nam zadaje.
W codziennym tempie zapominamy o naszych najskrytszych marzeniach i pragnieniach, ludziach, z którymi chcemy spędzić więcej czasu lub o czymś co musimy rozwiązać, wybaczyć, załatwić.
Nie jest łatwo nikomu przejść przez doświadczenie śmierci. Potrzebujemy bezpiecznej przestrzeni, w której odnajdziemy siebie by wyciszyć, umysł, serce, duszę, by poczuć wolność i spokój . Tylko wtedy możemy iść naprzód z nadzieją i odwagą.
Nie pozwól, aby smutek, niesprawiedliwość, lęki, a w wielu przypadkach złość utkwiły w martwym punkcie.. Wypowiedz słowa, których potrzebujesz.
Zaakceptowanie straty jako normalnej części życia jest bardzo ważne dla zdrowia psychicznego nas wszystkich.
Natomiast bardzo ciężko wytłumaczyć dzieciom odejście kogoś.
Ponieważ śmierć jest dla nas wszystkich tajemnicą, większość rodziców nie do końca wie, jak wytłumaczyć ją swojemu dziecku. Nie musisz wszystkiego wiedzieć, po prostu bądź naturalny i szczery, jak tylko potrafisz.
Pamiętaj !!!
Nie porównuj śmierci do snu. Nie chcesz, aby Twoje dziecko bało się zasnąć.
Nie mów, że osoba, o której mowa, „właśnie wyszła”. To może wywołać lęk separacyjny. Zapewnij swoje dziecko, że ukochana osoba nigdy nie chciała go opuścić.
Jeśli masz przekonania religijne, koniecznie podziel się nimi, ale pamiętaj, że wiadomości typu „Była tak miła, że Bóg chciał, aby była z nim” mogą być mylące dla dziecka.
Zapewnij dziecko, że ciało już nic nie czuje. Pogrzebany lub spalony człowiek nie jest już obecny w ciele.
Daj dzieciom możliwości zadawania pytań i rozmawiania z nimi o ich utracie.
Niektórzy eksperci uważają, że dzieci, które „rozmawiają” ze zmarłymi. Jeśli twoje dziecko opowiada ci o tych rozmowach, nie „neguj tego” bez względu na własne przekonania. Po prostu słuchaj i szanuj jego doświadczenie.
Szanuj zmarłych i pomóż im pozostać żywymi w sercu swojego dziecka.
Na szczęście smutek nie trwa wiecznie. Jak każde uczucie, żal najpierw nas zalewa, a jeśli pozwolimy sobie go odczuwać, w końcu znika.
0 komentarzy